*Przybiegłem tutaj prędko i usiadłem tuż obok Megan. Rozejrzałem się po terenie i od razu przypomniało mi się dzieciństwo...*
- Tak jak już mówiłem, bardzo lubiłem tutaj przychodzi za młodych lat, a Ty?

*Wpadłem na pewien pomysł i uśmiechnąłem się lekko w stronę Megan.*
- Może powspominamy?
*Zachęciłem białą wilczycę do biegu przez długą polankę.*
- Pościgamy się?

*Wystartowałem i zacząłem ścigać się z białą wilczycą. Wyprzedziłem ją, lecz nie było mi łatwo. Megan po chwili mnie dogoniła i teraz biegliśmy równo. Drzewo już było tak niedaleko, więc dawałem z siebie wszystko.*

- Bardzo dobra jesteś.
*Odpowiedziałem zdyszany i rozejrzałem się ponownie po terenie.*
- To może teraz kto pierwszy do tamtego stawka?
*Wskazałem łapą i uśmiechnąłem się.*

*Ruszyłem pędem w stronę stawu. Znowu byliśmy równi sobie, a gdy tak biegliśmy to ciągle spoglądałem na białą wilczycę z uśmiechem. Nie zauważyłem nawet, że byliśmy już prawie na miejscu, a ja ciągle w Megan zapatrzony... Nim się zorientowałem, to wpadłem już do wody. Nie zdążyłem nawet wyhamować...*

Ostatnio edytowany przez Shez (2013-03-01 20:06:26)

*Do głowy wpadła mi szalona myśl. Wynurzyłem się z wody i złapałem Megan za jej łapy, wciągając ją do wody. Zaśmiałem się.*

Ostatnio edytowany przez Shez (2013-03-01 20:07:26)

*Również wyszedłem na brzeg, przy tym otrząsając się swoje mokre futro. Usiadłem tuż obok Megan*
- Wszystko w porządku? Zrobiłem coś nie tak?
*Spytałem z niepokojem.*